W piątek rozpoczęła się runda rewanżowa spotkań o Mistrzostwo Wielkopolski w klasie Orlik E1, gdzie występuje drużyna Warty z rocznika 2001. Przeciwnikiem naszego zespołu był zespół UKS Chrobry Poznań, którego na własnym boisku warciarze pokonali 13:2.
Tym razem nasi przeciwnicy zagrali bardziej ambitnie, niż miało to miejsce na inaugurację ligi i do przerwy prowadzili 2:0. Przez cały mecz mieliśmy zdecydowaną przewagę, rozgrywaliśmy piłkę i nękaliśmy na wszystkie sposoby obronę i bramkarza gospodarzy, jednak rywale ograniczali się do jak najdalszego wybijania piłki i długich podań do wysuniętego napastnika. Niestety, prawda jest taka, że w konfrontacji z nami, spośród wszystkich drużyn w naszej lidze, tylko Lech Poznań grał „otwartą piłkę”, pozostałe zespoły ograniczały się do „totalnej obrony” i wybijania piłki jak najdalej od swojej bramki – mówi Piotr Zbąszyniak, trener Warty 2001.
Dzisiejszy mecz pokazał to dobitnie, bowiem trzecia drużyna w tabeli (która oprócz dwóch porażek z Wartą i jednej z Lechem wygrała wszystkie pozostałe mecze) przez całe spotkanie ograniczała się do bardzo głębokiej defensywy i wybijania piłki byle dalej od własnej bramki. Takie mecze jeszcze pewnie nie raz przyjdzie nam rozegrać i tym bardziej ogromnie cieszy fakt, że nasi chłopcy potrafią zachować „zimne głowy”, grać konsekwentnie to, co zakładane jest przed meczem i sami sobie dają nagrodę w postaci jak najbardziej zasłużonych zwycięstw – powiedział szkoleniowiec warciarzy.
Po regulaminowych 50 minutach gry rozegraliśmy jeszcze towarzyską, 15 minutową tzw. „trzecią tercję”. W tej części gry również okazaliśmy sie zespołem lepszym (2:0), co udokumentowaliśmy bramkami Mateusza Wroniaka i Kuby Sangowskiego – powiedział Maciej Maćkowiak, kierownik zespołu.
