W pierwszym meczu sezonu 2011/2012 nasza drużyna zremisowała 0:0 z Arką Gdynia. Mecz obfitował w wiele emocji i przy dobrobinie szczęscia mogliśmy cieszyć się z kompletu punktów.
Po okresie wyrównanej gry i badania swoich możliwości nasi piłkarze z minuty na minutę poczynali sobie coraz pewniej. W 17. minucie po dośrodkowaniu Piotra Reissa piłka uderzona głową przez Mariusza Ujka wylądowała na poprzeczce bramki Arki.
Zarówno Warta jak i Arka potrafiły regularnie podchodzić pod pole karne rywala, ale celnych strzałów na bramki Radlińskiego i Juszczyka było jak na lekarstwo. Dość powiedzieć, że do 35. minuty Arka ani razu nie potrafiła skierowac piłki w światło naszej bramki. W 36. minucie po raz pierwszy do wysiłku został zmuszony nasz bramkarz, w ładnym stylu wyłapując silne, precyzyjne uderzenie z trzydziestego metra.
Do przerwy nie oglądaliśmy bramek. Wiele wskazywało, że przy odrobinie szczęścia możemy pokusić się o zainkasowanie trzech punktów.
W drugiej połowie obraz gry nie uległ zdecydowanej zmianie. W 68. minucie Piotra Reissa na boisku zastąpił Michał Goliński. Już po chwili „Golina” ładnie rozegrał akcję w środku pola i znalazł się w dobrej sytuacji strzeleckiej, jednak Juszczyk zdołał poradzić sobie z uderzeniem warciarza.
W 73. minucie bardzo gorąco zrobiło się pod naszą bramką. Najpierw uderzenie jednego z piłkarzy Arki wylądowało na poprzeczce naszej bramki, a potem próbujący interweniować Radliński został faulowany na linii bramkowej.
Mimo kilku groźnych sytuacji pod oboma bramkami wynik aż do końcowego gwizdka nie uległ zmianie i nasza drużyna zdołała zdobyć jeden punkt na trudnym terenie