Tak właśnie nazywa się obiekt Piasta Gliwice. Nazwa została wyłoniona w konkursie specjalnie na jeden, jedyny mecz – z Wartą Poznań.
Warta do Gliwic pojechała po trzy punkty i o ile w minionej rundzie tego typu deklarację można by uznać za buńczuczną, o tyle dziś warciarze mają spore szanse na wywalczenie kompletu punktów. Mamy braki w obronie (nie zagrają Sobieraj i Jasiński), ale przecież do Gliwic Zieloni wyruszyli, aby atakować. Drużynę Jarosława Araszkiewicza stać zwycięstwo i uzyskanie cennego kompletu oczek.
Od czwartkowego popołudnia warciarze przebywają już w Gliwicach, gdzie odbyli trening i zjedli wspólny posiłek. Spotkanie rozpocznie się w piątek, 23 marca o godzinie 19:00.