Marian Einbacher – pierwszy warciarz w reprezentacji Polski

alt

 

18 grudnia 2011 roku minęło 90 lat od chwili, kiedy piłkarska reprezentacja Polski rozegrała swój pierwszy w historii mecz. Pragniemy przedstawić sylwetkę warciarza, który miał zaszczyt reprezentować nasz kraj w tym pamiętnym spotkaniu. Mowa o Marianie Einbacherze.

 

Marian Einbacher urodził się 8 stycznia 1900 roku. Od najmłodszych lat stanowił podporę piłkarskiej Warty, grając na różnych pozycjach w ofensywie Zielonych. Przez swoich kolegów z zespołu nazywany był najczęściej „Marychem”. W 1921 roku dostąpił zaszczytu zagrania w pierwszym oficjalnym meczu reprezentacji Polski.

 

Wawrzyn Staliński, kolega z drużyny Einbachera wspomina to wydarzenie w księdze na 25-cio lecie Warty:

 

Już w roku 1921 przed pierwszymi zawodami państwowymi Polska-Węgry wyznaczono Einbachera i mnie do eliminacyjnych zawodów treningowych w Krakowie. Do reprezentacji wszedł jednak tylko on. Pojechał do Budapesztu i wrócił opromieniony opinią jednego z najlepszych zawodników naszej reprezentacji. Pamiętam, że było to dla nas Warciarzy prawdziwą satysfakcją, kiedy w różnych sprawozdaniach czytaliśmy pochlebne opinie o grze naszego kolegi, tym bardziej, że wyjazdowi jego towarzyszyła niechęć niektórych czynników sportowych z innych środowisk – opowiada Staliński.

 

Skład reprezentacji która zagrała na Węgrzech w tym historycznym meczu składał się z siedmiu graczy Cracovii Kraków, dwóch Polonii Warszawa i po jednym z Pogoni Lwów i Warty. Oddajmy głos Einbacherowi:

 

Wkraczając na boisko byłem oszołomiony ogromem dwupiętrowych trybun, okalających wspaniałą arenę. Zniknęliśmy w podziemiach olbrzymich trybun i po otrzymaniu nieodzownych w takim wypadku instrukcyj od naszego kierownictwa, ażeby przedewszystkiem wydać wszystko z siebie, grać fair itd., opuściliśmy w różnych nastrojach szatnię, by się znaleźć wkrótce na boisku. (…) Nie mogę o sobie powiedzieć, że mnie renomowany przeciwnik speszył; przeciwnie, tremy nie miałem i pozatem czułem się fizycznie doskonale. Na boisku zgromadziło się 18000 widzów. Jak na Budapeszt, nie zbyt imponująca liczba – pisał Einbacher.

 

alt

 

Na zdjęciu: Reprezentacja Polski przed meczem z Węgrami – Einbacher stoi drugi od lewej. Fot. Encyklopedia Piłkarska FUJI, Tom 2 „Biało-Czerwoni”, pod red. Gowarzewski A., Katowice 1991

 

Przez pierwsze dwadzieścia minut trwały huraganowe ataki Węgrów na naszą bramkę, wstrzymywane szczęśliwie przez naszą defensywę. Kontrakcje naszego ataku ograniczały się jedynie do sporadycznych wypadów, zresztą niegroźnych. W jednym z takich najazdów otrzymałem od któregoś z kolegów piłkę w nader niekorzystnej dla mnie sytuacji, oddaję ją niezręcznie pod nogi Vogla, ten przenosi piłkę od razu pod naszą bramkę – serce przestało mi bić ze strachu – piłka poszła na szczęście na out. Podkreślam to dlatego, bo już do końca meczu nie zrobiłem żadnego błędu. (…) Bywały przypadki, że trzech naszych nie dało rady takiemu Węgrowi. Wreszcie w dwudziestej minucie zdołał Szabo zmylić naszą obronę i z 5 metrów zdobył pierwszy i jak się okazało jedyny punkt dla swych barw – relacjonował wybitny warciarz.

 

alt

 

Na zdjęciu: Składy zespołu Polski i Węgier ze spotkania 18 grudnia 1921 roku. Marian Einbacher wystąpił na pozycji łącznika obok takich sław jak Wacław Kuchar czy Józef Kałuża.

 

Niestety był to jego ostatni mecz w reprezentacji narodowej. Świetnie zapowiadającą się karierę sportową Mariana Einbachera przerwała ciężka kontuzja. Einbacher próbował powrócić do pełni dyspozycji, jednak w 1925 roku postanowił zawiesić buty na kołku. Po zakończeniu piłkarskiej kariery pracował w bankowości.

 

W czasie II wojny światowej Einbacher podzielił los milionów walczących o wolność Polaków. Podczas walk na terenie kraju został aresztowany i trafił do obozu koncentracyjnego w Auschwitz. Tam też zmarł 12 stycznia 1943 roku.

 

hn

SPONSORZY