W miniony weekend piłkarze Warty z rocznika 2011 wzięli udział w XIII Ogólnopolskim Halowym Turnieju Piłki Nożnej Orlików o Puchar Prezydenta Miasta Częstochowy. W pierwszym dniu imprezy los przydzielił młodym warciarzom następujących rywali: Polonię Środa Sląska, Skrę Częstochowa, Gwardię Warszawa oraz Arkę II Gdynia.
Z czterech meczów pewnie i wysoko wygraliśmy trzy, z „arkowcami: zremisowaliśmy (pomimo prowadzenia 2:0). Z pierwszego miejsca w grupie A awansowaliśmy do kolejnej fazy grupowej, gdzie przeciwnicy byli już bardziej wymagający (Korona I Kielce, Arka I Gdynia oraz Legia Warszawa). Pomimo „nowej” dla nas gry w ustawieniu bramkarz + 4 zawodników, z meczu na mecz prezentowaliśmy sie coraz lepiej. Pierwsze spotkanie wygraliśmy z Arką I (3:2), następnie pewnie pokonaliśmy kielczan (4:1) i przed ostatnim meczem mieliśmy niezwykle korzystną sytuację – do wygrania grupy i awansu do finału (tylko zwycięzcy dwóch grup półfinałowych grali w meczu o złoto) wystarczyła nawet jednobramkowa porażka z Legią. Niestety, ten mecz kompletnie nie wyszedł naszym zawodnikom, choć pomimo przeciętnej i bardzo nerwowej gry, w pierwszych pięciu minutach stworzyliśmy sobie dwie stuprocentowe okazje do zdobycia bramki, jednak w pierwszej dobrze interweniował bramkarz, a w drugiej piłka minimalnie minęła światło bramki. Legia z upływem minut zaczęła się „rozkręcać” i – co najgorsze – z zimną krwią wykorzystywać nasze indywidualne błędy. Mecz zakończył się pewnym zwycięstwem zespołu ze stolicy (3:0) i to oni zagrali w meczu finałowym z Sandecją Nowy Sącz. Nas porażka zepchnęła na 3. miejsce w naszej półfinałowej grupie (decydowała tzw. „mała tabela”, w której Arka i Legia wyprzedziły nas korzystniejszym bilansem bramkowym) i ostatni mecz graliśmy tylko o miejsce piąte. Nasze ostatnie spotkanie w turnieju z Parasolem Wrocław zakończyło się remisem 2:2 (pomimo prowadzenia 2:1) i o końcowej lokacie w turnieju decydowały rzuty karne, w których więcej spokoju zachowali nasi przeciwnicy i to oni mogli cieszyć się z piątego miejsca – relacjonuje Maciej Maćkowiak, kierownik zespołu.
Podsumowując, młody zespół warciarzy zaprezentował się (poza dwoma ostatnimi meczami) bardzo dobrze. Graliśmy naprawdę ładnie i skutecznie (w opinii trenerów pozostałych drużyn, najlepiej pod względem piłkarskim zaprezentowały się trzy drużyny: finaliści – Sandecja Nowy Sącz i Legia Warszawa oraz Warta Poznań). Mecz o złoto był na wyciągnięcie ręki, zabrakło naprawdę niewiele, jednak dzięki zebranym w Częstochowie doświadczeniom wiemy już, że czasami jeden słabszy występ może przekreślić pracę całego zespołu we wcześniejszych grach. W każdym spotkaniu trzeba „grać swoje”, bez względu na to, kto jest przeciwnikiem i jaka jest stawka meczu. Dlatego wyciągamy pozytywne wnioski i na każdym treningu pracujemy nad tym, aby podnosić nasze umiejętności – mówi trener młodych piłkarzy Warty, Piotr Zbąszyniak.