Wybudzona z niewytłumaczalnego letargu Warta w najbliższą niedzielę podejmie lidera I ligi, szczecińską Pogoń. Ostatnie dwa mecze tych drużyn zakończyły się zwycięstwami piłkarzy z grodu Gryfa. Tym razem Warta zamierza osłodzić sobie gorzką drugą odsłonę 2011 roku, inkasując bezcenny komplet punktów.
Po zwycięstwie nad Polonią Bytom nastroje w ekipie prowdzonej przez Jarosława Araszkiewicza zdecydowanie się poprawiły. Sam szkoleniowiec Warty uważa, że trudniejszą część tygodnia (mecz z przedostatnim zespołem w tabeli) Zieloni mają już… za sobą. W meczu z liderem nie wystąpi jednak zgodnie z zapisem w swoim kontrakcie, strzelec gola w ostatnim meczu, Marcin Klatt. Najprawdopodobniej jego miejsce na placu gry zajmie Krzysztof Gajtkowski, który ma wiele do udowonienia. Jego strzelecki licznik zatrzymał się na liczbie pięciu goli, i od kilku odbrych kolejek ani drgnie. Na początku sezonu w Szczecinie Warta uległa Pogoni 1:2. To właśnie „Gajtek” zdobył wówczas jedynego gola dla Zielonych.
W klubie wszyscy liczą na to, iż zachowanie czystego konta przez Grzegorza Szamotulskiego w spotkaniu z Polonią to dobry prognostyk przed niedzielnym hitem kolejki. Choć ta statystyka brzmi dramatycznie, w 19. kolejce Warta rozegrała jedyny z dotychczasowych meczów w sezonie, w którym na własnym boisku zdołała zachować czyste konto. Dobrą wróżbą dla warciarzy jest także powrót dopingu – fani klubu z Drogi Dębińskiej z całą pewnością nie będą szczędzić gardeł podczas arcyciekawie zapowiadającego się meczu.
Początek spotkania już w niedzielę, 20 listopada o godzinie 12:30. Klub wciąż rozprowadza darmowe wejściówki na III trybunę Stadionu Miejskiego dla swoich kibiców.
